obraz

obraz

wtorek, 19 marca 2013

Lili śpi z nami



Przeczytałam na blogu innej mamy o tym jak nie wstydzi się przyznać że dziecko jest najważniejsze i woli spać z nim niż z własnym mężem. Mowę mi odjęło. Myślę sobie „bez przesady”. Twoje libido chyba wywaliło się na głowę i nie może się podnieść. Ja przyznaję że ciężko jest Lilke odstawić od spania z nami, ale przynajmniej nie musimy razem zasypiać. Odkładam ją do łóżeczka i robimy kolację, otwieramy butelkę wina rozpoczynającą fiestę na zakończenie dnia. Ten czas tylko dla nas jest nam bardzo potrzebny. No dobrze MNIE. Chcę przytulić się i pogadać z kimś kto mi coś odpowie, opowie o swoim dniu itd. Oczywiście ok. 4 standardowo mała się budzi i jest przenoszona do naszego łóża, przystawiana do cyca i dalej śpimy razem aż do kolejnej Liliowej pobudki. Spanie w trójkę ma swoje zalety. Nie wybudzam się zanadto i dalej kontynuuje drzemkę(przez co jestem bardziej wyspana), mała czuje naszą bliskość i ciepełko więc szybko zasypia, a poza tym często wtula się w nocy w Tatusia – a widok ich razem zaraz po przebudzeniu po prostu mnie rozczula. Tak więc jak długo będę ją karmić piersią i o ile Lili nie wejdzie w posiadanie własnego pokoju (a na to się nie zanosi), to nasz trójkącik będzie uskuteczniany każdej kolejnej nocy. Warto jednak przy dzieciu nie zapomnieć o swojej kochanej drugiej połowie!


P.S. Moje Libido ma się dobrze:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate/Übersetzen