|
Radzio na placu boju! |
Idą zmiany..A potrzeba zmian duża. Noworocznie odebraliśmy
nasze nowe lokum… i mój ukochany powziął się samemu realizacji przebudowy. Cóż
szkoda tylko że nie ma o tym bladego pojęcia, ale o honor tu chodzi czy o coś i
tak nie zrozumiem bo jestem kobietą podobno. A że coraz bardziej asertywny się
staje choleryk, to musiał postawić na swoim. Raz ten odpuszczę- niech myśli że ma przewagę, to i ja mojej korony nie stracę. Siedzi więc teraz
i dziubie te ściany, oby tylko co dobrego z tego ustępstwa spod pantofla
wyszło! A co do dziecia naszego to krokami milowymi Nowy Rok przywitał. Samo
siedzi, samo na nogi już wstaje, samo się pobawić potrafi i ugryźć cyca co ją
karmi też samo czterema zębiskami potrafi. Etap życia Kocika gdzie położony
leżał mamy już za sobą. Teraz trzeba być na nowo kreatywnym i zabawy z
przemieszczaniem wymyślać, co by trochę spokoju w zamian otrzymać. Więc mama
robi tunele ze stołków przykrytych kocem i daje szeleszczący papierek od
cukierka w nagrodę. Najważniejsza jest moi mili MOTYWACJA! W przypadku małych
dzieci wystarczy cukierek lub grzechotka, w przypadku nieco starszych,
nastolatków, studentów, nierobów i starców- pieniążek:) Oprócz tuneli, są zjeżdżalnie
z przewijaka, schody z pudełek na zabawki po których można się podciągać i skradać
oraz ulubiona zabawa maluchów w Lili wieku (8mcy)- Akuku lub jak kto woli w
wersji ang. Pikaboo. Na koniec jeszcze wrzucę mój wątek dotyczący postanowień
noworocznych: odstawić Lili od cyca bo niestety nadal nie potrafi beze mnie
zasypiać, oddać cholerną pracę magisterską i nie mieć już nic wspólnego z
szanowną uczelnią, chodzić na Jogę (regularnie! co piątek), obejrzeć wszystko co
grali przez ostatnie półrocze w kinie i przeleciało mi koło nosa, nadrobić spektakle
w Łodzi bo grają w końcu nowe i zacząć gonić za marzeniem o pracy w zawodzie..
|
Dziecko siedzi |
|
Dziecko stoi |
TADAM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz