obraz

obraz

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dorastanie..



Nasze dziecię wchodzi w nowy etap: etap nauki prostych czynności, słów, zabaw. Stare zabawki szukają nowych właścicieli. Ubranka poprasowane i posortowane odpoczywają na strychu. W co tu się więc bawić? Ano ano teraz dziecię ze mną pierze, wiesza pranie, pośpiesza moje gotowanie, bazgrania się uczy kredą przede wszystkim bo chodnika nie trzeba potem wycierać, dorobiła się własnego stolika i urządza mini tea party dla domowników. Robi się humorzasta i potrafi kiwać głową wydając przy tym ostentacyjne y-y co znaczy stanowcze „nie” w jej wykonaniu. Dużo co prawda nie mówi ale znacznie więcej rozumi. Ja mam tak z językami obcymi. Po Radku ma rzęsy i to by było na tyle. Zmienia się nasz świat. Wchodzimy na kolejny level. Jestem już mocno zmęczona. Od września młoda wita się więc ze żłobem;)

1 komentarz:

  1. Dobrze że zabawę robicie z pomagania! ;) Ja też mam taki sprytny plan, zobaczymy jak będzie szło z realizacją... ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Translate/Übersetzen