obraz

obraz

czwartek, 5 kwietnia 2012

O samotności

Nigdy nie czułam się tak samotna jak przez okres ciąży. Pamiętam jak odwiedziłam kiedyś moją znajomą ciężarówkę i po wyjściu od niej myślałam jaka ona jest smutnie samotna w tym pustym domu.Ten okres życia należy do totalnej nudy, braku koncentracji, huśtawek nastrojów a przede wszystkim sprzyja pesymistycznym myślom. Ludzie dookoła zachowują się jakbym była ciężko chora i straciłam z większością kontakt. Czasem bawię się w losowanie numeru telefonu na mojej komórce, żeby zamienić pare słów. Maleństwo będąc częścią mnie nie jest zajmujące. Czasem się wypchnie lub dokopie, ale większość czasu nie czuję jego obecności. Zaczął się okres  wyczekiwania. Mam coraz mniej siły. Od siedzenia samemu i wgapiania się w telewizor bolą mnie szare komórki. Czekam więc niecierpliwie na sygnał alarmowy o opuszczeniu przez Lili mojej macicy i pragnę usłyszeć  jej krzyk! Jestem w pełni gotowa żeby poświęcić jej cały mój czas który teraz tak świetnie się marnuje. Chciałabym wrzasnąć „Lily wyłaź!” Mama chętnie się z Tobą pobawi, bo zajmiesz jej nie tylko czas ale i głowę. Ale Maleństwo wykupiło przejażdżkę do 20 maja i nie mam prawa jej wcześniej wysadzać.. ech nie znoszę cierpliwie czekać!

                           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate/Übersetzen