Mój
brzuch to już duża plażowa piłka! Męczę się przy większym ruchu niż spacer po
osiedlu i stopa urosła mi o jeden rozmiar, ale wg mojej ginekolog to norma
(mimo że nie mam opuchniętych nóg). Przytyłam 9 kg! Raczej wszyscy już poznają że jestem w ciąży,
a jeszcze pare tygodni temu bywali zdziwieni jak odmawiałam pójścia do
pacjentów na oddział. Sugerowałam bycie w ciąży i wierzyli chyba na słowo. W zeszłym tygodniu udało się nam
zakwalifikować na poród w Salve. Może i nie zdecydowałabym się tam rodzić ale:
a) zajęcia w Madurowiczu dały mi do myślenia (niedziałające windy, wszędobylscy
studenci, brak szwów biologicznych), b) Matka Polka przeraża wszystkim, c) jestem
w stanie zapłacić za choć trochę odjętego strachu, bo boleć i tak będzie!
Dostałam już pierwsze skierowanie do szpitala, więc jak coś się zacznie to
jedziemy na Szparagową. Chociaż nie mam jeszcze spakowanej torby za to ok 5 tys.
wizji jak to będzie.. no cóż przekonamy się całkiem niedługo.
ciekawe ile wy macie w pasie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz