obraz

obraz

wtorek, 6 listopada 2012

PÓŁrocze


Jeszcze niedawno stanowiłyśmy całość...

...teraz to dwie różne istoty
Już niedługo Lili stuknie półroczku! Czas więc na podsumowania. Niesamowite jest bycie mamą, mimo iż jeszcze nie w pełni sobie to uświadamiam. Nie ma przycisku on/off dla macierzyństwa. Jestem mamą i co dalej? Pełno wątpliwości, mała wiedza, zero doświadczenia. Dochodzę do wniosku że wychowanie dziecka musi być instynktowne. Bo jak wytłumaczyć tą niepiśmienną ciemnotę która mimo wszystko przetrwała? No cóż w XXI wieku mamy Internet i można mu powierzyć każdą wątpliwość. Wracając do uczuć- jestem zachwycona patrzeniem na mojego rosnącego szkraba;) Wyszły jej dwa ząbki, zaliczyła pierwszy upadek z łóżka, zaczyna grymasić przy jedzeniu, wszystko gryzie i chcę dotykać. Podejmuje liczne próby poruszania. Na razie świetnie jej idzie do tyłu lub na okrętkę byle do celu! Waży zaledwie 7 kilo i troszeczkę… ale po półgodziny na rękach wydaje się jakby znacznie więcej. I najważniejsze pomimo mojego ciągłego niedowierzania, niedługo będzie stanowić w pełni samodzielny byt..na szczęście do tego czasu jesteśmy jej potrzebni.

1 komentarz:

  1. Zapraszam po odbiór nominacji:
    http://mamaimalenstwo.blogspot.com/2012/11/codziennosc-liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń

Translate/Übersetzen