obraz

obraz

poniedziałek, 9 lipca 2012

Coolturalnie z Lili

Z głową w chmurach
Upały zaczęły nam doskwierać niemiłosiernie. Ugrzęzłyśmy w domu, bo skwar w ciągu dnia nie sprzyja spacerom. Poza tym niedawno co skończyła się izolacja od społeczeństwa (pierwszy miesiąc chcieliśmy przeżyć w spokoju ucząc się sami obsługi maleństwa zamiast wysłuchiwać dziesiątek świetnych porad). Przyszedł wiec czas na odwiedziny, tudzież my odwiedzamy. Ale kulturalnie też należy maleństwo rozwijać! W zeszłym tygodniu zaliczyliśmy koncert Fisza oraz kino czeskie (polówka pod blokiem)- wszystko na świeżym powietrzu. Muszę przyznać że Lili wie jak się zachować, otóż gdy tylko jest głośniej i więcej ludzi idzie grzecznie spać i udaje bycie dzieckiem idealnym. Niech nikogo nie zwiedzie ta urokliwa grzeczna istotka, bo gdy tylko zostaje z nami sama pokazuje że ma coraz silniejsze płuca i struny głosowe:)  
Jeśli więc ktoś ma ochotę się z nami spotkać to serdecznie zapraszamy- jak mówię Lili zmienia się wtedy w zupełnie inne dziecko..(choć zdarza się jej puścić niekontrolowanego bąka w towarzystwie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate/Übersetzen