obraz

obraz

środa, 24 kwietnia 2013

Wiosna wiosna wiosna!



W końcu udało się rozpuścić resztki śniegu i przywitać na dobre wiosnę. Pierwsza wiosna w życiu panny Liliany! Nieprzyzwyczajona do nadmiaru słońca robi doń kwaśną minę. Coraz więcej czasu spędzanego na dworze i mniej ucinanych w ciągu dnia drzemek sprawiają że i ja padam przy jej usypianiu (tudzież pojeniu NADAL cycem). Na domiar złego a dla mnie dobrego wybywam z domu na 3godziny do swojej pierwszej od dawna powiedzmy pracy. Po czym wracam i muszę
dziecko nakarmić, dom odkurzyć i włączyć pranie etc. Jeśli ktoś zapytałby mnie czego nie lubię najbardziej to nie wiem czy na jednym oddechu zdążyłabym wymienić wszystkie domowe prace jakie mi w udziale bycia matką ala kurą domową przypadły. „Rosół z siebie robię” i padam na łóżko..spać!
A zapomniałabym nadmienić ważny fakt odnotowany różową kredką w naszym pamiętniczku wielkich wydarzeń - zakupiliśmy pierwsze obuwie dla dziecia. Kobietą będąc przespacerowała pół galerii aby swoimi trzewiczkami ogółowi się pochwalić. 


Filmik z zakupów:)

środa, 10 kwietnia 2013

Zawitkowski w Łodzi



Zawitaliśmy gromadnie w miejsce zapisane grubą kredką w pamiętniku naszej znajomości. Otóż los czy pech chciał że pierwszy raz spotkaliśmy się w Textorial Parku. Tym razem mniej sentymentalnie i nie z powódek zawodowych ale z chęci wysłuchania dość ciekawego wykładu Pawła Zawitkowskiego i spędu organizowanego przez klub łódzkich mam. Powiem tak: Lilka się świetnie bawiła czworakując w te i nazad po scenie, a ja próbowałam się nieco wsłuchać. Wnioski po audycie: fajny człowiek z tego Zawitkowskiego, nie boi się mówić co myśli- chociaż pleni ciemnotę której ja nie cierpię, dał dużo różnych wskazówek o których większość nie wie lub zapomina. Z punktu widzenia fizjoterapeutycznego nie ze wszystkim się zgodzę, ale i tak podziwimy go z Radkiem że ma odwagę stanąć przed takim stadem i przymilnym głosem ganić tych co w różne zabobony od baby prababy wierzą i nadal stosują. Także szacun :) Polecam tym co nie byli żeby wejść na Pawła fanpaga i śledzić gdzie i kiedy przemawiać jeszcze mu dadzą. Z drugiej strony ”Zawitkowski” to już niezła firma więc powinien niedługo coś oprócz książek sprzedawać lub konkretnym logo produkty oznaczać- to się na pewno sprzeda!

sobota, 6 kwietnia 2013

Filharmonija zamyka baby boom bum



Aby nie dopuścić do upadku bardzo fajnych umuzykalniających zajęć dla bobasów, na które udaje nam się dotrzeć w jedną z comiesięcznych niedziel wygłaszam apel o stawiennictwo do rodaków rodzicieli. Będziemy śpiewać, tańczyć, klaskać byle te zajęcia nie chyliły się ku upadkowi. Metoda E. E. Gordona rozprzestrzenia się niczym wirus grypy po innych bejbi-klubach. Ale czy pod firmamentem Filharmoniji nie kryje się nic szczególnego? Wręcz przeciwnie. Duża przestrzeń, czerwony dywan, licznie biorące udział potomki i potomkije. Jeśli chcecie się sami przekonać, bo powyższy tekst was niewystarczająco zachęcił do zasiedziałych tyłków ruszenia- oto krótki fotoreportaż:









program zajęć:

http://filharmonia.lodz.pl/PL/Repertuar/KoncertyDlaDzieci/Event/641/Default.aspx


Translate/Übersetzen